Dlaczego niemowlak płacze przez sen?
Data publikacji 29 stycznia 2019
Podczas snu maluch może różnie się zachowywać. Nierzadkie są przypadki, kiedy gwałtownie rusza rączkami i nóżkami, robi dziwne miny, chrapie czy śmieje się. Typowe jest także gwałtowne poruszanie się czy płacz z zamkniętymi oczami. Okazuje się, że takie reakcje są stanem naturalnym – nie stanowią powodu do niepokoju. Wynikają bowiem z fazy REM lub pierwotnych odruchów, tj. odruchów Moro.
Cykl snu niemowlęcia
U niemowląt, podobnie jak u osób dorosłych, sen przebiega w kilku fazach. W zależności od konkretnego etapu, dziecko może leżeć nieruchomo albo poruszać się.
-
Faza REM
Jest to faza, w której sen jest dość płytki. Cechą charakterystyczną jest szybkie poruszanie gałkami ocznymi. W przypadku niemowląt dochodzi do tego jeszcze więcej reakcji, np. drgania twarzy, nieświadome uśmiechanie się, nieregularne oddychanie. Ponadto w tej fazie bardzo często niemowlę płacze przez sen.
-
Faza nie REM
Jest to faza, która obejmuje pozostałą część snu. Wyróżnić można kilka etapów, takich jak: senność (drzemanie), lekki sen (hałasy mogą wybudzić malucha), głęboki sen (leżenie nieruchomo), bardzo głęboki sen (leżenie nieruchomo).
Istotna rola systemów neurologicznych
Zastanawiając się, dlaczego niemowlę płacze przez sen, należy wziąć pod uwagę systemy neurologiczne noworodków. Nie są one jeszcze ustabilizowane, dlatego dość często dochodzi do cyklu zasypiania i budzenia się. Z czasem wszystko się unormuje, dzięki czemu maluch będzie rzadziej popłakiwał podczas snu.
Jak reagować, gdy niemowlę płacze przez sen?
Nocny płacz dziecka bardzo szybko stawia na nogi rodziców. Myślą bowiem, że z maluchem dzieje się coś niedobrego lub ma on zły sen. W rzeczywistości najczęściej okazuje się, że niemowlę znajduje się w fazie REM, stąd odgłosy popłakiwania czy kwilenia.
Jeśli płacz malucha nie przybiera na sile i za chwilę ustępuje, nie ma sensu nic z tym robić. Dziecko samo zaśnie, wpadając w głębszy sen. Jeżeli jednak szlochanie zamienia się w intensywny płacz, należy okazać odrobinę czułości. Nie trzeba od razu brać na ręce – wystarczy pogłaskać czy przytulić.