Ssanie kciuka przez niemowlaka – jak go oduczyć?
Data publikacji 18 sierpnia 2020Ssanie kciuka przez niemowlaka jest epizodem, który pojawia się w życiu niemalże każdego malucha. O ile nie ma powodów do obaw, gdy zachowanie to zanika wraz z upływem czasu lub nie pojawia się w ściśle określonej sytuacji – to w innych przypadkach warto zwrócić uwagę na malucha i spróbować oduczyć go tego szkodliwego (na dłuższą metę) nawyku.
Dlaczego ssanie kciuka jest szkodliwe?
Każda babcia z pewnością odpowie, że dlatego iż nieładnie wygląda. I choć ciężko odmówić temu częściowej racji – to nie do końca z tego powodu należy oduczyć niemowlę ssania kciuka. Warto jest niwelować to zachowanie również ze względów logopedycznych, gdyż długotrwałe ssanie własnego palca (podobnie zresztą jak smoczka) może prowadzić do zaburzeń w obrębie aparatu mowy. Dlatego szczególnie istotnym jest, aby spróbować zmniejszyć to zachowanie u dziecka.
Warto jednak mieć na uwadze, że każde niemowlę na pewnym etapie swojego życia może ssać własne paluszki (niekoniecznie kciuka, choć to najczęściej wybierany przez dzieci palec – prawdopodobnie ze względu na wygodę oraz jego kształt nieco przypominający smoczek) i jest to w pełni naturalne. Jednak jeśli takie zachowanie trwa dłużej niż kilka tygodni – może ono stanowić powód do niepokoju.
Jak oduczyć dziecko ssania kciuka?
Najprostszą metodą, która przynosi dobre efekty u większości dzieci jest po prostu odwracanie uwagi. Gdy malec zaczyna ssać kciuka, nie należy przyciągać jego uwagi do tego tematu, mówiąc na przykład „nie bierz paluszków do buzi” – to tylko zbędnie zwróci uwagę dziecka na tę czynność, podczas gdy znakomita większość maluchów po prostu nie zdaje sobie sprawy, że to robi.
Dobrym pomysłem jest odwracanie uwagi dziecka poprzez proponowanie mu zabawek, które ma wziąć do rączki. W ten sposób dłonie są zajęte i maluszek nie ma możliwości włożenia do buzi kciuka. Jest to dobre rozwiązanie, gdy dziecko rzeczywiście ssie kciuka machinalnie i nie jest to powiązane z żadnymi zaburzeniami. W takiej sytuacji w zupełności wystarczy trochę pracy rodzica, wynajdywanie zajęć na każdą chwilę – i problem zniknie po kilku tygodniach.
Kiedy klasyczne metody nie działają…
Poważny problem zaczyna się, gdy okazuje się nagle, że zwykłe odwracanie uwagi nie działa. Jeśli maluch jest mocno skupiony na ssaniu kciuka i kompletnie nie interesuje się proponowanymi zabawkami lub podejmuje je tylko wolną rączką – warto sprawdzić, czy problem nie leży głębiej. Zdarza się (choć oczywiście, tak wcale nie musi być!), że malec odczuwa jakąś traumę, związaną z sytuacją, która w ogóle nie przyciągnęła uwagi dorosłych: popchnięciem przez inne dziecko lub inną, tego typu kwestią.
Oczywiście, nie należy popadać w skrajności, od razu uważając, że dziecko trzymające kciuk w buzi oznacza coś złego: większość maluchów przechodzi przez ten etap. Najistotniejsza jest czujność i obserwacja dziecka, tak aby mieć pewność, że dziecku nic nie doskwiera – tak fizycznie, jak i psychicznie.
Dlaczego długotrwałe ssanie kciuka przez niemowlaka nie jest dobre?
To dość skrajne przypadki, jednak przez długie branie kciuka do buzi przez dziecko, może dojść do zwyrodnień paluszka. Konsekwencją, jaką niesie ten przykry nawyk znacznie częściej, są kłopoty logopedyczne, a nierzadko – również ortodontyczne. Podobnie jak częste i długie korzystanie ze smoczka może prowadzić do skrzywienia ząbków mlecznych – tak samo może stać się, gdy dziecko ssie kciuka.
Dodatkowo, wytwarzanie takiego nawyku jest bardzo niekorzystne z punktu widzenia psychiki malucha. Oczywiście, jeśli dziecko dopiero zaczęło ssać kciuk i nie robi tego nagminnie – trzeba po prostu przeczekać ten etap. Większość dzieci bierze swoje paluszki do buzi, co ma związek między innymi z odwrażliwianiem buzi (u niemowląt strefa odruchu wymiotnego zaczyna się bardzo płytko – w okolicach połowy języka, a wkładanie palców do ust ma na celu „przesunięcie” go wgłąb; sam odruch występuje aby ochronić maleństwo przed przypadkowym zadławieniem). Etap ten jednak wycisza się wraz z upływem czasu, a jeśli tak się nie dzieje – należy interweniować.