Bezpieczna adaptacja w przedszkolu

Adaptacja w przedszkolu to trudny okres dla rodziców, nauczycieli wychowania przedszkolnego, ale przede wszystkim dla dziecka. To czas, w którym dużą uwagę przykłada się do przygotowania malca do zostawania bez rodziców, często po raz pierwszy w życiu. O czym trzeba pamiętać przygotowując dziecko do pójścia do przedszkola, by mieć pewność, że będzie czuło się bezpiecznie?

Odpowiednie przygotowanie

Przed rozpoczęciem adaptacji należy z dzieckiem porozmawiać na temat tego, co je czeka. Warto opisać mu, czym jest przedszkole, co się tam robi, jak może wyglądać rytm dnia. Dobrym pomysłem może okazać się także wspólne czytanie książeczki lub obejrzenie bajki, w której bohater chodzi do przedszkola. Mimo wszystko należy unikać mówienia malcowi, że spędzony tam czas będzie super, może się bowiem okazać, że dziecko może spodziewać się czegoś zupełnie innego i będzie potem rozczarowane i przestraszone. Po kilku dniach warto przypomnieć najważniejsze zagadnienia poruszone podczas rozmowy o przedszkolu, a następnie rozpocząć zajęcia adaptacyjne.

W niektórych placówkach na zajęciach adaptacyjnych pojawiają się same dzieci, jednak by adaptacja była bezpieczna dla dziecka warto wybrać miejsce, w którym rodzice mogą pojawić się ze swoją pociechą. W tym czasie poznaje się plan dnia przedszkola, panie tam pracujące, a także dzieci. To czas, w którym dziecko może bawić się z rówieśnikami, czując się bezpiecznie, ponieważ rodzice cały czas znajdują się w pobliżu. Podczas zajęć adaptacyjnych warto zwrócić szczególną uwagę na zapoznanie z wychowawcami. To dobry moment, by powiedzieć dziecku, że gdy będzie mu smutno lub będzie mieć problem, zawsze może zwrócić się po pomoc do znanej już osoby.

Jak długo powinna trwać adaptacja?

Nie da się jednoznacznie określić jak długo powinna przebiegać adaptacja, jednak zwykle trwa ona kilka tygodni. Powinna zostać zakończona w momencie, gdy malec wydaje się przygotowany emocjonalnie do samodzielnego pozostania w przedszkolu. Należy jednak mieć świadomość, że o ile wcześniejsze odwiedzanie wybranej placówki, poznanie pań wychowawczyń i wspólna zabawa z dziećmi z pewnością korzystnie wpłyną na malucha, o tyle nie ma pewności, że pociecha chętnie zostanie w przedszkolu i dobrze zniesie nieobecność rodziców. Niestety niektóre dzieci mimo przejścia procesu adaptacji źle znoszą rozłąkę i płaczą podczas pierwszych minut pobytu w przedszkolu.

Bardzo ważne jest, by rodzice pamiętali, że same wspólne wizyty w przedszkolu to za mało, by pokonać obawy malca przed rozłąką z mamą i tatą. Należy wyraźnie powiedzieć dziecku, że nie zostaje samo na zawsze, lecz któreś z rodziców odbierze je i wrócą razem do domu. Malec mimo tych zapewnień może w dalszym ciągu odczuwać stres, jednak gdy po kilku – kilkunastu dniach zauważy, że rzeczywiście zawsze wraca z rodzicami do domu, z czasem jego obawy się skończą, a pobyt w przedszkolu stanie się przyjemnością.

Jak się zachowywać po adaptacji?

Kiedy nadejdzie moment, w którym dziecko zaczyna zostawać samo w przedszkolu warto pamiętać o kilku zasadach. Przede wszystkim rodzice powinni podejść do tematu spokojnie. Maluch z pewnością zauważy stres u mamy, co wpłynie na niego negatywnie. Rozstania powinny być spokojne. Jeśli malec płacze warto oczywiście próbować go uspokoić, należy jednak unikać zbytniego przeciągania momenty rozstania. Co ważne, nie może dojść do sytuacji, w której płaczące dziecko zostaje zabrane do domu. W takim przypadku zrozumie ono, że płacz działa i następnego dnia zrobi dokładnie to samo.

Jeśli dziecko bardzo chce zabrać ze sobą ulubioną zabawkę można mu na to pozwolić. Zwłaszcza w pierwszych dniach samodzielnego pobytu w przedszkolu taki gadżet może pomóc malcowi poczuć się bezpiecznie i uniknąć pojawiania się małych smutków.

Bardzo ważne jest także dotrzymywanie słowa. Jeśli rodzic wie, że nie będzie mógł odebrać pociechy po obiedzie, niech tego nie deklaruje. Lepszym pomysłem jest obietnica zabrania pociechy do domu po podwieczorku niż nadwyrężenie zaufania.